środa, 16 października 2013

Nowy zastęp - nowe środowisko!


W dniu 12 października 2013r. w parafii pw. Przenajświętszej Trójcy w Lublinie odbyła się pierwsza, założycielska zbiórka nowego zastępu naszej PuSZczy! Na prowadzone przeze mnie spotkanie przyszło 6 chłopców, którzy bardzo pragną zostać Skautami Europy. 

Zbiórka miała miejsce w Starym Lesie, chłopcy wybrali jako totem zastępu LISA. Zastępowy, Filip, już przygotowuje następną zbiórkę. Życzmy mu powodzenia!

Jednocześnie zachęcam w imieniu drużyny do wspierania naszych harcerzy przed zbliżającym się zlotem Eurojam, który odbędzie się we Francji na początku sierpnia. Osoby zainteresowane pomocą finansową proszę o kontakt na adres mailowy: krzysztof.skrzek@skauci-europy.pl.

Czuwaj!
Krzysztof Skrzek HO
szef PuSZczy

sobota, 15 czerwca 2013

Zbiórka 15.06.13



Wiele wydarzyło się w PuSZczy jeszcze przed rozesłaniem na obozy ! Odbyła się dziś zbiórka całej jednostki, na której druh Witold otrzymał stopień wywiadowcy. To dla niego i dla całego Borsuka duży krok naprzód. Gratulujemy i życzymy dalszego rozwoju.
Jednak najważniejszym wydarzeniem był powrót pierwszego zastępu w PuSZczy Lublin - SZ 67 Wilk. Osobiście podjąłem się reaktywcji. Nowym zastępowym Jaguara jest od dziś druh Rafał Staszewski. SZ 95 w końcu doczekał się szefa z Bazylianówki :D Powodzenia w dalszej drodze!
                                                                                                         ćw. Aleksander Wilkos

piątek, 22 lutego 2013

Dzień Myśli Braterskiej

Dziś 22 lutego, czyli wyjątkowy dzień dla wszystkich skautów. Z tej okazji redakcja bloga Puszczy pragnie złożyć wszystkim harcerzom serdeczne życzenia. Pamiętajcie o duchu harcerskim i służbie bliźnim. Nie zapomnijcie również o 4. punkcie Prawa Harcerskiego. "Starajcie się zostawić ten świat troszkę lepszym niż go zastaliście" - Robert Baden-Powell.

wtorek, 8 stycznia 2013

Zimowisko, Krzczonów (2012) Jednostki Specjalne

Więcej zdjęć w galerii

W tym roku zimowisko odbyło się w dniach 27 - 30 XII. W dzień wyjazdu zebraliśmy się na dworcu PKP, aby wspólnie pojechać do Krzczonowa. Po przyjeździe odbył się apel, po czym zakwaterowaliśmy się i zorganizowaliśmy rozgrywki na hali sportowej. Wieczorem przyjechał ksiądz przywożąc rzutnik multimedialny, dzięki czemu mogliśmy wspólnie obejrzeć film. Drugiego dnia nasz dh drużynowy wydał nam polecenie, abyśmy poszli na zwiad okolicy. Po powrocie rozpoczęły się   zajęcia związane z tematem obozu, prowadzone przez dh Michała, który pełnił funkcję przybocznego. W nocy z piątku na sobotę mieliśmy miłą niespodziankę, pod postacią gry nocnej.  Trzeciego dnia w planach mieliśmy udać się zastępami do miejscowości Pustelnik oddalonej od Krzczonowa o 9 km, aby nakreślić mapy. W drodze powrotnej nasz zastępowy narzucił mordercze tempo, aby dotrzeć do celu przed zmrokiem. Kolejnym punktem tego dnia był konkurs kulinarny i bal kapitański, a po nim odbył się specjalny apel, na którym wyw. Aleksander Wilkos otrzymał stopień ćwika. Czwartego dnia po Eucharystii odbył się apel końcowy, a następnie wykwaterowanie. Około godziny 14:00 wyjechaliśmy w drogę powrotną do Lublina.
Obóz uważam za udany, gdyż każdy wracał do domu uśmiechnięty i radosny.


Pozdrawiam
dh Michał Łepik

poniedziałek, 3 grudnia 2012

ZZZ 24-25 XI 2012.



O godzinie 9.00 była zbiórka ze mną Witkiem, Skrzekiem i Alkiem.
Pod PKP przyjechałem około godziny 8.50 razem ze Skrzekiem, Alek i Witek już tam byli. Daliśmy pieniądze Krzyśkowi a on poszedł i kupił bilety za 7 zł od osoby. Pociąg odjeżdżał o godzinie 9.30 . Na peronie byliśmy o 9, więc chwilę poczekaliśmy i wsiedliśmy do pociągu pośpiesznego do Zamościa. Podróż minęła bardzo szybko i przyjemnie. W tym czasie graliśmy w karty, jedliśmy i piliśmy. Przejazd z Lublina do Zamościa trwał 2 godziny. Na miejscu byliśmy około 12. Wyszliśmy z pociągu i skierowaliśmy się w stronę starego miasta. Porobiliśmy kilka zdjęć, zaszliśmy do sklepu aby kupić brakujące rzeczy. Po zwiedzaniu udaliśmy się w stronę miejsca, gdzie mieliśmy przenocować to było około 3 kilometry od starego miasta. Spokojnie, nie spiesząc się szliśmy do miejsca docelowego. Po 2 godzinach marszu dotarliśmy pod szkołę w której mieliśmy przenocować. Była godzina 14, więc siedliśmy pod drzewem, rozpaliliśmy ognisko, zrobiliśmy herbatę i zjedliśmy kanapki.
Na polanie przy szkole siedzieliśmy około 3 godzin przy ciepłym ognisku i rozmawialiśmy o planach zimowiskowych.
Gdy zaczęło się ściemniać, Krzysiek powiedział, że pora zacząć SH.
Po sądzie poszliśmy pod szkołę i przywitaliśmy się z panem, który dał nam kluczę od szkoły. Weszliśmy i owy pan pokazał nam salę w której mieliśmy nocleg. Okazało się, że to sala gimnastyczna w której były rozstawione stoły do ping-ponga. Pożegnaliśmy pana i rozpakowaliśmy się, położyliśmy jedzenie na stole i ułożyliśmy materace, które uzyskaliśmy od szkoły na przenocowanie. Po kolei poszliśmy sie myć - ja myłem się pierwszy bo zostałem wyznaczony do zrobienia kolacji. Zrobiłem przysmak Szopa Pracza czyli zmieszałem wszystko co mieliśmy. Miałem do wykorzystania paprykę, kiełbasę, zioła, sól, ser i szynkę. Do tej potrawy potrzebna mi była cebula więc poprosiłem Witka aby poszedł do sklepu i kupił małą. Wszystkim smakowało. Zjedliśmy i zaczęliśmy grać w karty opowiadając śmieszne żarty. Poszliśmy spać około 23.
Następnego dnia pobudka była około 7.30, aby zdążyć posprzątać. Około 8.15 przyszedł pan i oddaliśmy mu klucze. Szybkim tempem poszliśmy do Kościoła na poranną mszę. O 10 msza się skończyła i szybkim tempem ruszyliśmy w stronę stacji kolejowej. Mieliśmy bardzo szybkie tempo - około 10km/godzinę. O 10.50 byliśmy na stacji, gdzie rozłożyliśmy się i zaczęliśmy jeść drugie śniadanie. O 12 przyjechał pociąg. O 14 byliśmy w Lublinie z uśmiechami na twarzach i przygodą w pamięci.

                                                                                                           dh Jan Andrzejewski

poniedziałek, 12 listopada 2012

Święto Niepodległosci i pierwsze zwycięstwo !

Jak co roku 11 listopada spotkaliśmy się na grze miejskiej. Tym razem odbyła się w Kazimierzu Dolnym. Przyjechaliśmy na miejsce około godziny 10. Nastepnie poszlismy na Mszę świętą. Potem zaczęła się już część zasadnicza. Cały hufiec stanął do walki z niemieckim okupantem. Jednak tylko jeden zastęp mógł być wynagrodzony. Mniej więcej o 18 dowiedzielismy się kto był najlepszy. Zwyciescą został dobrze nam znany, nowopowstały zastęp Ryś z Puszczy Lublin !!! Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

poniedziałek, 15 października 2012

Msza jednostki

14 padziernika Puszcza Lublin spotkała się na mszy jednostki w kościele na Bazylianówce. Chcieliśmy zrobić przyjemność 10 DL. Harcerki miały bowiem wtedy święto drużyny. Na apelu zaś, zostali powołani  nowi ochotnicy do zastępów Jaguar i Ryś. Niech teraz noszą dumnie swoje zielone chusty :)


                                                                                               wyw. Aleksander Wilkos